W tym tygodniu miała miejsce premiera bardzo wyczekiwanego winylu Breakoutu.
A już za kilka dni (prawdopodobnie jednego dnia) ukażą się dwa big beatowe „killery”:
Zapowiadani już Skaldowie z lat 1966-1968 oraz CD zespołu (chyba) numer jeden jeśli chodzi o nasz rodzimy big beat z materiałem na którego wydanie stracili już nadzieję nawet najbardziej optymistycznie nastawieni kolekcjonerzy.